
Nie trzeba konia, żeby siedzieć jak jeździec. Wystarczy dobrze zaprojektowane krzesło. Coraz częściej w gabinetach i biurach pojawiają się siedziska, które wyglądają nieco dziwnie, jakby zapożyczone ze stajni. Krzesła typu siodło nawiązują do postawy jeździeckiej nie tylko z wyglądu, ale przede wszystkim z funkcji. Skąd się wzięły? Dlaczego działają? I czy faktycznie mogą zastąpić klasyczny fotel? Sprawdźmy!